- Nie! - Sapnęłam nieco zbita z tropu. - Potem... porozmawiamy!
I pobiegłam dalej, szukając ziół. Hebe stała dalej i nadal wpatrywała
się we mnie z niezbyt mądrym wyrazem twarzy. Po chwili oddaliła się wraz
z Baltazarem. Ja zaś biegłam, biegłam co tchu dalej. Seth nie jest zbyt
mądrym wilkiem. Na pewno wdał się w bójkę z jakimiś basiorami. Phi! Cóż
za nieodpowiedzialność!
*Hebeee?***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz