wtorek, 5 maja 2015

Od Hebe Cd. Baltazar

Nie miałam wyboru. Wźięłam głęboki wdech i wydech i poszłam z wilkiem. Nie wiedziałam nawet jak się nazywa , więc.
- Nie przedstwałeś mi się.
Basior stanął.
- Och , przepraszam jestem Baltazar.
Byłam szczęśliwa , że poznałam nowego wilka , który był bardzo miły. Pomyślałam , że nie będzie tu aż tak źle. Poszliśmy małą drużką. Nagle moim oczom pojawił się ogromny wodospad z czystą jak łza wodą. Tak mnie rwało by do niej wskoczyć , ale pomyślałam , że muszę się zachować. Baltazar patrzył na mnie i na moją minę radości. Odpowiedził.
- Jak chcesz to skacz. - odwrócił głowę ku moim oczom.
Postawiłam jedną łapę na wodzie. Woda szybkim ruchem zamarzła. Nieczekając przebiegłam przez cały staw. Woda za mną zamarzała. Byłam bardzo szczęśliwa. Chciałam , żeby ten moment trwał wiczność. Baltazar patrzył na mnie ze zdumieniem.
***Baltazar?***

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz