Whisperer zostawiła mnie z Sethem. Basior był jakby pijany? Nie. Mimo to
zataczał się i z trudem utrzymywał się w pionie. Hmm... Na fiołkowych
łąkach rośnie takie ziele... Dobra, idę.
Pamiętaj, to tylko dla dobra wilka... Nic nie mówiąc zostawiłam na wpół
przytomnego basiora i pobiegłam na łąkę. Nagle ukazała mi się para
wilków. Hebe i Baltazar? Myślałam, że Baltazar kocha Echo...
****Hebe?**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz