- Uuuu... Grubo. - Skomentowałem i uśmiechnąłem się do Whisperer. - Wyszłem na totalnego cieniasa.
- Cóż... Biorąc pod uwagę to, że skoczyłeś na niego ze złamanymi żebrami i cały zakrwawiony - to jesteś bohaterem.
-Czyli jednak Ci zaimponowałem? - znów się uśmiechnąłem i uniosłęm brwi.
***Whisperer?***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz