czwartek, 2 kwietnia 2015

Od Katariny CD. Rivera

- Nie -rzuciłam ostro i poszłam w swoją stronę
Basior miał dość dziwną minę. Może jeszcze nikt mu nie odmówił oprowadzania ?A zresztą to nie jest ważne.Nagle usłyszałam kroki .
- Ktoś ty? -zapytałam ,a nagle przede mną stanął River.
- Nie masz kogo śledzić ?-zapytałam
- Ja ciebie nie śledzę ,ale wiesz ... Ktoś lub coś może cię zabić -powiedział
- Spokojnie -uśmiechnęłam się szczerze
- O co ja widzę !Uśmiech !- zaśmiał się chytrze
- Nie można ? -warknęłam z lekkim uśmiechem
- No można ,można -odpowiedział
- To idziemy ?-zapytałam
- Ty i ja ?-zapytał
- No tak ! Jeszcze coś cię zabije !- zaśmiałam się chytrze
Gdy tak szliśmy River opowiedział mi trochę o sobie ,a ja mu o sobie.
- Fajny jesteś - wyznałam mu
***River ?***

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz