Pobiegłam za waderą. Dogoniłam ją po paru krokach i zatrzymałam.
-Nancy-wydusiłam lekko zasapana-Ale to nie prawda. Element'a nikt tak na prawdę nie zna. River jest cały czas wolny. Wystarczy tylko zagadać, zanim go Katrina omami.-uśmiechnęłam się łagodnie.
-Ja wiem jak oni na siebie patrzą.-wyznała wadera.
-To jeszcze nic nie oznacza.-odparłam i spojrzałam jej w oczy.
-Jest jeszcze ktoś prawda?-zapytała Nancy szukając prawdy w moich oczach.
-Tak....Seth niedawno doszedł do nas. Może to z nim pogadasz? Jest wolny....
-Nooo......
**Nancy?**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz