Zwierze było piękne. Białe futro odbijało światło tworząc wielobarwne
plamy na trawie. Zmieszałam się trochę, widząc, że wadera lepiej radzi
sobie z Lilivie, jednak gdy ujrzałam Nilime, całkowicie osłupiałam. Alfa
wydała z siebie stłumiony gwizd, a zwierzę zastrzygło uszami i obróciło
głowę w jej kierunku. Whisperer wyciągnęła zza pasa płat mięsa i
rzuciła go Nilime. Ta pożarła go z wielkim apetytem.
- Whisperer?
-Hę?
-Czy... hmm..-plątałam się - Ci..
- Wal.- rzuciła do rzeczy.
odetchnęłam i spytałam.
- Czy podoba ci się ktoś z watahy?!
***Whis?***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz