-Dobrze.-odparłam i ruszyłyśmy nad wodospad.
Dręczyło mnie jedno, co postanowiłam powiedzieć waderze dopiero na miejscu. Gdy dotarłyśmy postarałam się ułożyć wszystko jakoś w słowa.
-No więc Echo to z Element'em to nie jest tak jak myślisz. wiesz ty do niego pasujesz, a ja nie mam czasu na rodzinę. Nie planuje póki co ani partnera ani dzieci. Nie jestem duchem rodziny, a muszę skupić się na watasze. Myślę że to zrozumiesz, i chociaż ty założysz rodzinę.-powiedziałam i spojrzałam na waderę. Siedziała zamyślona i wpatrywała się w krwisty księżyc. Nie wiedziałam czy to co powiedziałam było właściwe, ale zrobiło mi się trochę żal, że nagadałam jej. W końcu chciała dobrze.
***Echo?***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz