Wiedziałam że wadera nie czuję się dobrze. Była niespokojna i widać było białka jej oczu. Wwierciłam w nią spojrzenie i rzekłam dobitnie:
-Czemu od niego uciekłaś.
-Ja nie mogłam...nie umiem...jaaa Ja się boję.-zająknęła się Nancy.
-No dobrze, ale on zaraz tu przyjdzie.-odparłam.
Zrobiło mi się jej żal. Doskonale wiedziałam jakie to uczucie, kiedy jesteś sam na sam z obcym basiorem.
***Nancy?***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz